piątek, 24 maja 2013

Początek

Budzisz się z krzykiem, zlany zimnym potem z szybkim biciem serca. Skupiasz wzrok na oświetlanym przez księżyc suficie, żeby unormować oddech. Dopiero kiedy ci się to udaje, siadasz na końcu zbyt dużego w twoim mniemaniu, łóżka i ukrywasz strapioną twarz w dłoniach. Po chwili czujesz napływające do oczu łzy, niepewnie odwracasz głowę i z nadzieją spoglądasz na miejsce obok ciebie. Druga strona łóżka jest jednak pusta i choć cała kołdra jest pognieciona, to idealnie wygładzona poduszka zdradza, że spałeś sam. Czujesz jak niezawodne jak dotąd nogi, teraz trzęsą się i nie pozwalają wstać, a twoje wnętrze wypełnia pustka. Nie jesteś w stanie skupić się na jednej myśli, zbyt dużo krząta się ich teraz w twojej głowie. Widzisz ją siedzącą obok ciebie z delikatnym uśmiechem, twój mózg niemal utwierdza cię w fakcie, że to jej dłoń gładzi teraz twój kark, ale kiedy tylko wyciągasz rękę, by dotknąć jej policzka, rozpływa się w powietrzu, a ty zdajesz sobie sprawę, że owy kark przyodziewa teraz gęsia skórka. Jesteś bezsilny wobec tego, co postanowiła zrobić. Bez zastanowienia sięgasz po swój telefon. Jej numer widnieje jako pierwszy, więc szybko naciskasz zieloną słuchawkę i ze zniecierpliwieniem wsłuchujesz się w głuche pikanie w głośniku. Poczta głosowa. Niby niewiele, ale nagrana przez nią wiadomość, dla tych którzy nie mogą się do niej dodzwonić, sprawia, że wybuchasz gorzkim, rozpaczliwym płaczem, upuszczając telefon na podłogę. Nakrywając się po sam nos kołdrą, dalej płaczesz, bo nie jesteś w stanie zrozumieć czemu to zrobiła.


~*~
Bo z moimi emocjami też nie jest ostatnio najlepiej.

4 komentarze:

  1. I to jest taka chwila w której nie wiem co powiedzieć. Poważnie. Zazdroszczę że umiesz pisać w tak wzruszający sposób. Brak mi słów i z ręką na sercu mogę powiedzieć jest to tekst bodajże najlepszy jaki przeczytałam ostatnimi czasy. U mnie dzisiaj pojawi się nowa notka, choć w obliczu tego co przeczytałam u ciebie widzę że nie powinnam nic dodawać. Zapraszam serdecznie i błagam napisz w możliwym najkrótszym czasie dalszą część. Przeczytam wszystko choćby głównym bohaterem miał być Alonso.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuje, za ciepłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Krótko, ale treściwie: świetne! Tylko ciekawe co dalej wykombinujesz =)

    OdpowiedzUsuń